Okładka Vogue’a z Anją Rubik i Małgosią Belą wzbudziła w internautach wiele emocji. Zwolennicy doszukiwali się w zdjęciu ukazania symboli polskości i prawdziwości, zastosowanej dzięki braku nadmiernego retuszu. Krytykom nie spodobała się nawiązująca do PRL-u aranżacja, krzywy kadr zdjęcia, a nawet szarość spowodowana mgłą, czy jak sądzą smogiem. Wszystkie te cechy starali się wyostrzyć w przeróbkach okładki. Internauci wykazali się niezwykłą kreatywnością traktując ją zarówno jako karykaturę prototypu a także reklamę swoich usług.
Okładka w rękach internautów
ASZdziennik zaprezentował ubarwioną wersję okładki Vogue’a, tym samym jak sami mówią, ożywiając ją. Przesyt i nagłówki wyjęte z brukowców mają sprawić, że czytelnicy na pewno sięgną po gazetę.
Kolejna propozycja zamiast dodania barwności zdjęciu skupiła się na przerobieniu tytułu magazynu. Nowa nazwa ma podkreślić szarość zdjęcia spowodowaną smogiem.
W opiniach na temat okładki Vogue’a znaleźć można wiele komentarzy dotyczących perspektywy zdjęcia i aspektu kadrowania. Nie można zatem pominąć przeróbki, która jak mówi sam autor „naprawia” krzywy kadr. Na zdjęciu prezentuję się wyprostowana Krzywa Wieża w Pizie.
Okładka Vogue’a w innych miastach
Internauci okazali się być także zazdrośni o nieujęcie na okładce innych polskich miast. Powstały przeróbki z akcentem między innymi Elbląga, Łodzi, a nawet Tych. Mieszkańcy zrobili zdjęcia wzorowane na fotografii z okładki Vogue, prezentując w tle charakterystyczne, dla ich miast, miejsca.
Okładka Vogue’a promocją firm
Kreatywnością wykazali się również właściciele firm. Nie pozostali bierni na modę w social media i stworzyli autorskie wersje okładki Vogue. Przeróbki okazały się idealną okazją do promocji produktów i usług.
Okładka pierwszego wydania Vogue Polska to podzielenie internautów na zwolenników i krytyków. Jej przeróbki stały się hitem internetu, dzięki czemu o magazynie dowiedziały się nie tylko osoby zainteresowane modą. To niepodważalnie hit w social media.