Pewnie też macie takich kilka w swojej szafie. Skąd się biorą? Przecież idąc na zakupy, żadna z nas nie marzy o tym by kupić coś, czego w przyszłości po prostu nie będzie nosić.
To był wyjątkowo nieudany zakup. Patrzysz na nienoszoną bluzkę i w myślach powtarzasz te słowa jak mantrę. Nie założyłam jej praktycznie ani razu? Po co ją kupiłam? Pod wpływem chwili? Bo była modna, wydawała się ładna?
Kobieca rządza posiadania akurat tej, a nie innej rzeczy jest niekiedy trudna do zrozumienia! Pokusiłam się jednak o małą analizę:)
Kupujemy bo tanie
Wyprzedaże działają na kobiety jak magnes. Kupujemy w totalnym szaleństwie wszystko co wpada nam w ręce. Bo tanie, bo pewnie okazja. Później idziemy do przebieralni a tam? Kolejka pań, chętnych przymierzyć swoje zdobycze. Co robimy? Idziemy prosto do kasy. Bez przymiarek. Przecież i tak to ubranie kosztowało grosze.
Tym samym zapewniamy sobie kolejną potężną hałdę ubrań, których najpewniej nigdy nie założymy.
Kupujemy bo modne
Nie mając oczywiście świadomości, że nie we wszystkim każdy wygląda dobrze. Jaki jest efekt tych działań? Oczywiście nie inny jak kupowanie ubrań, które kompletnie do nas nie pasują. Kwiatowe wzory to idealny przykład trendu, w którym nie każdemu będzie do twarzy. Kwiaty możemy spotkac obecnie w każdej kolekcji, każda kobieta chce je mieć.
Wiecie, ile razy ja, dałam się skusić na kwieciste bluzki? Kilka mogę jeszcze zliczyć, reszty nie pamiętam. Ile z tych ubrań nosiłam? Jedną bluzkę bo faktycznie była bardzo wygodna.
Kupujemy na przyszłość
A, bo może kiedyś schudniemy. Bo może kiedyś polubimy kolor zielony. Tymczasem, ubrania wędrują do naszej szafy i zapominamy o nich na kilka ładnych lat!
Nie kupujmy ubrań „na przyszłość”. Czasy komuny, kiedy nic w sklepach nie było, dawno już minęły. Żyjmy chwilą i cieszmy się z ubrań, które będziemy mogli założyć tu i teraz.