Wyjście do teatru może stanowić świetną okazję do tego, aby nieco zaspokoić nasz głód kultury. Teatr należy jednak do miejsc o stosunkowo formalnym charakterze, w którym wygląd stanowi naszą wizytówkę, za pomocą którego okazujemy szacunek sztuce i artystom. Dlatego też wybierając się na spektakl, powinniśmy zadbać o odpowiedni strój. Jak ubrać się do teatru? Oto osiem zasad dobrego smaku…
Po pierwsze – schludny wygląd
Ta zasada powinna stanowić naszą codzienną oczywistość, której powinniśmy przestrzegać w każdej sytuacji, nawet jeżeli ma to być zwyczajne wyjście do sklepu. Zawsze powinniśmy być czyści i schludni, a nasze ubranie pozbawione plam i wyprasowane.
Po drugie – wcale nie tak sztywno
Jeszcze do niedawna wyjście do teatru wiązało się z włożeniem nienagannie eleganckiego stroju, a stylowa, wieczorowa suknia lub czarny frak i garnitur, stanowiły jego punkt obowiązkowy. Podobnie, jak w innych sferach, nastąpiło jednak tutaj pewnego rodzaju rozluźnienie obyczajów. Dziś, przesadna elegancja jest często wręcz niewskazana i zarezerwowana zazwyczaj jedynie dla wieloletnich lub konserwatywnych bywalców. Dlatego też nawet ciemne dżinsy, nie będą w tym przypadku niczym niestosownym, pod warunkiem, że nie będą to spodnie z dziurami, powycierane lub przetarte.
Po trzecie – nie zapominajmy, że spektakl jest wydarzeniem wyjątkowym
Wspomniane wcześniej rozluźnienie norm i obyczajów nie oznacza wcale, że wzorzysty t-shirt lub sportowy ubiór będą tutaj odpowiednim rozwiązaniem. Powinniśmy pamiętać, że spektakl jest wydarzeniem niecodziennym, umożliwiającym naoczne, bezpośrednie obcowanie ze sztuką, dlatego warto zapewnić sobie nieco skromnej elegancji.
Po czwarte – skromna elegancja
Czym powinna objawiać się wspomniana wcześniej skromna elegancja? Teatralny dress code oferuje nam w typ przypadku sporo swobody – może to być włożenie na siebie stosunkowo eleganckiej koszuli, stylowej garsonki lub klasycznej „małej czarnej” – powinniśmy zdać się w tym przypadku na własną intuicję oraz indywidualne wyczucie stylu.
Po piąte – unikajmy wzorzystych i ekstrawaganckich elementów garderoby
Spektakl to nie rewia wody i to nie my jesteśmy głównym elementem przedstawienia. Dlatego, jeżeli chcemy przyciągać wzrok, to róbmy to za pomocą nienagannego, schludnego wyglądu, rezygnując z krzykliwych wzorów, krojów i barw, które w teatrze będą zwyczajnie nie na miejscu.
Po szóste – stonowane wzory i kolory
Podczas wizyty w teatrze warto postawić na stylowe, ponadczasowe kroje. Jeżeli mamy wątpliwości, jakie ubrania spełnią te kryteria, bardzo bezpiecznym wyborem będzie na przykład klasyczna czerń, której wiele wariantów znajdziesz np. na stronie kodymody.com.
Po siódme – charakter przedstawienia
Wspomniana wcześniej zasada skromnej elegancji świetnie sprawdzi się w przypadku „standardowych” teatrów i przedstawień. Kiedy wybieramy się jednak na spektakl w teatrze niszowym, amatorskim lub przypadku sztuki ulicznej, nasz ubiór może być bardziej luźny lub nawet ekstrawagancki, w zależności od tego, w jakim czujemy się bardziej swobodnie.
Po ósme – ubierajmy się, nie przebierajmy
Przebieranie się zostawmy aktorom, sami ubierzmy się schludnie i dość elegancko, lecz nie udawajmy kogoś, kim w rzeczywistości nie jesteśmy.
Jak widać, odpowiedni ubiór w teatrze nie wymaga od nas specjalnych poświęceń. Pamiętając o kompromisie między luzem a elegancją, będziemy mogli skoncentrować się na przedstawieniu i całej jego otoczce, nie przynosząc przy tym wstydu sobie oraz naszym towarzyszom.